UltraShitBus – C

Szczerze – byłem wielkim fanem ujednolicenia wszystkich portów/kabli/standardów do USB TypeC, jednak to co się dzieje z tym standardem jest tak słabe… że myślę że powrót do „usb dla drukarek, firewire do kamer, rj do internetu, chinch/jack do dźwięku, COM do komunikacji, LPT dla drukarki itd…” uspokoiłby wielu ludziom wieczory.

O co chodzi?

Podpięcie telefonu do ładowania po dowolnym kablu jest ok. Czasem jakiś kabel nie wspiera czegośtam ale to najwyżej telefon się nie naładuje z QC4 czy innym PD i trudno. Naładuje się wolniej. Nic nam z tego powodu się nie stanie. Czyli wszystko OK?

No nie bo nadal ładowanie laptopa z PowerDelivery może nie zadziałać bo akurat masz kabel wszystkomający ale nie dla twojego laptopa.

Jak podpinam dysk do kompa czy telefonu to już jest gorzej. Bo różne kable wspierają różne wersje Usb3.x, mamy te wersje 5Gbps, są też 10Gbps, a są też tanie kable usb type C które wspierają stare dobre Usb 2.0 jedynie i zdjęcia będziesz kopiował tydzień. Powaga. Są ludzie robiący kable C-C w standardzie … 4 wersje wstecz?

Dodatkowo nazewnictwo w Usb3 jest tragiczne: Usb 3.0, 3.1, 3.2, 3.1 Type 2, 3 type 2… i te 1×1, 2×1, 2×2, 3×2 (chyba albo 3×1?) Zresztą jakie to ma znaczenie co mówi USB skoro w sklepach nazewnictwo jest do dupy również?

No dobra ale z czym masz człowieku problem?

Mam w domu 5 kabli TypeC-TypeC w tej chwili. Używane do połączeń komputer-dysk zewnętrzny, komputer-telefon, ładowarka-telefon, telefon-powerbank, ładowarka-powerbank. I jest super. Wszystko działa ze wszystkim. Co prawda jeden z kabli – reklamowany na Allegro jako „3.2 type2 10gbps!” jest tak naprawdę gównem i działa jako usb 2.0 bo ma aż 4 żyły w środku i tyle. Jednak kupiłem ekran zewnętrzny podpinany do typuC po jego stronie. Czyli mogę albo kupić kabel HDMI -> TypeC, albo TypeC -> TypeC i tu jest cyrk.

Z tych 5 kabli do podpięcia ekranu nie działa żaden. Na szczęście do niego dodano kabel C-C więc mam jak go używać. Ale … rzekomo każdy miał być zgodny z 3.1 lub 3.2 przy zakupie. Teraz zaś chciałbym mieć zapas działający z ekranem. Jestem na etapie więc zamawiania z chin, ebaya, allegro… wszystkich dobrze wyglądających na zdjęciach kabli i sprawdzania co u diabła zadziała.

Clue jednak jest, że posiadanie kabla reklamowanego jako 100W PD! da nam może szybkie ładowanie laptopa, ale może on nie umieć w Display Port, kabel z DP może nie dać rady w szybki transfer danych z dysku twardego, a taki który szybko kopiuje nie da mi prądu albo obrazu na ekranie. Cyrk na kółkach.